reklama
reklama
reklama
reklama
© Tech Sim
Przemysł elektroniczny |

Tech Sim przygotowuje się do taśmowej produkcji

Symulatory lotnicze opracowane przez warszawską spółkę Tech Sim są już gotowe do produkcji i wygląda na to, że klientów nie zabraknie. Firma spodziewa się, że ten rok zamknie już na plusie.

Kiedy jesienią zeszłego roku w portalu evertiq.pl pisaliśmy o spółce Tech Sim, ich autorskie symulatory, przeznaczone na potrzeby lotnictwa ogólnego (GA – General Aviation) były już na etapie finalnych testów. Pół roku później firma zaprezentowała swoje rozwiązania na targach lotniczych AERO Friedrichshafen w Niemczech. – Mamy już gotowy produkt i przygotowujemy się do taśmowej produkcji – mówi Wojciech Sienkiewicz, wiceprezes Tech Sim. – Nasze maszyny spotkały się z bardzo pozytywnym odzewem, między innymi ze względu na wysoką jakość wykonania – podkreśla Sienkiewicz. To zainteresowanie może przełożyć się na konkretne zamówienia. Wiceprezes warszawskiej spółki potwierdza, że prowadzone są zaawansowane negocjacje z Chińczykami, które, jeśli zakończą się podpisaniem umowy, mogą diametralnie zmienić skalę działalności firmy. – W tej chwili nadal działamy jak start-up i w firmie pracuje niewiele osób – mówi Wojciech Sienkiewicz – ale jeśli uda się uzyskać duży kontrakt, będziemy mocno rozwijać produkcję i oczywiście zwiększymy zatrudnienie. - Sienkiewicz zapewnia przy tym, że niezależnie od wyników rozmów dotyczących wspomnianego kontraktu, Tech Sim nadal bardzo mocno dba o sprzedaż pojedynczych maszyn dla niewielkich klientów, także dla polskich szkół lotniczych, których w naszym kraju jest całkiem sporo. Symulatory Tech Sim są bardzo przydatnym wyposażeniem certyfikowanych szkół lotniczych. Firma oferuje maszyny w wersji statycznej lub na platformach 3 i 6-osiowej, dostępny jest także trenażer G1000. Oczkiem w głowie konstruktorów jest kokpit. – Mocno stawiamy na dokładne odwzorowanie kokpitu i uważamy, że nasze rozwiązania są bardzo dopracowane – stwierdza Wojciech Sienkiewicz. Co ciekawe, kokpit jest wymienny i dzięki systemowi opracowanemu przez Tech Sim, można go wymienić w ciągu kwadransa, a doświadczona osoba zrobi to nawet w ciągu kilku minut. Na razie Tech Sim opracował symulatory małych samolotów, takich jak Cessna czy Seneca, ale ta młoda, powstała w 2011 roku firma, ma większe ambicje i w przyszłości konstruktorzy chcieliby opracować symulatory dużych maszyn pasażerskich. W tej chwili jednak mają mnóstwo pracy z dopracowaniem działania łańcucha dostaw oraz przygotowaniem do taśmowej produkcji. Jak ocenia nasz rozmówca, zainteresowanie maszynami Tech Sim jest bardzo duże, a firma patrzy optymistycznie w przyszłość –Spodziewamy się, że ten rok zakończymy na plusie – kwituje Wojciech Sienkiewicz. Foto: © Tech Sim

reklama
Załaduj więcej newsów
March 15 2024 14:25 V22.4.5-1