reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© mirusiek dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Komercjalizacja wąskim gardłem polskiej innowacyjności

Aby skutecznie wykorzystać unijne środki na badania i rozwój, współpraca tych naukowców i przedsiębiorców musi się zacieśnić. Ma to ułatwić ruszająca właśnie w Warszawie Akademia Komercjalizacji.

– Jesteśmy na początku budowania rynku innowacji w Polsce, de facto w każdym segmencie tego rynku. Także procesy komercjalizacji technologii, które są jednym z fundamentalnych komponentów szeroko rozumianego rynku innowacji, znajdują się w początkowej fazie kształtowania się – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Koral, prezes zarządu Grupy Investin, która wspiera poszukiwania inwestorów dla start-upów technologicznych.
Jak wynika ze wszystkich badań, polska gospodarka należy do najmniej innowacyjnych w Unii Europejskiej i OECD. W Polsce zgłaszanych jest tylko 12 patentów na milion mieszkańców – to najmniej w całej UE i ponad dziesięciokrotnie mniej od wspólnotowej mediany. Również pod względem nakładów prywatnego biznesu na badania i rozwój pozostajemy daleko w tyle za Europą.
Jednym z największych problemów jest właśnie komercjalizacja, czyli wprowadzanie nowych produktów na rynek, Dlatego dostępne dla jednostek badawczych oraz przedsiębiorców unijne i krajowe środki w najbliższych latach będą uzależnione właśnie od możliwości komercjalizacji. Sam tylko unijny program operacyjny Inteligentny Rozwój ma budżet 8,6 mld euro. Dodatkowe środki będą pochodziły z budżetu krajowego i rozdysponuje je Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Często do uzyskania dotacji niezbędne będzie przedstawienie konkretnego biznesplanu z założeniami komercjalizacji. Koral zwraca jednak uwagę na to, że w tym obszarze jest dużo do zrobienia.[/i] – Ze względu na świeżość tego etapu i na ograniczenia w dostępie do wiedzy o komercjalizacji widoczna jest przepaść między środowiskami nauki i biznesu, które powinny ze sobą przede wszystkim współpracować [/i]– ocenia Koral. – Samo dzielenie na jedną i drugą stronę wynika z praktycznych powodów. Dużo lepiej byłoby mówić o pewnej wspólnocie interesu, łączącej biznes i świat nauki, i mam nadzieję, że do tego nieuchronnie zmierzamy. Koral zastrzega, że choć strona biznesowa zwykle nieco lepiej rozumie wymagania rynku, to problemy występują po obydwu stronach. Najłatwiej jest wtedy, gdy prace badawcze zainicjowane są przez przedsiębiorców i prowadzone w ramach firm. Co najmniej w połowie przypadków nowe technologie tworzone są przez naukowców prowadzących badania w jednostkach akademickich. Wtedy, jak ocenia Koral, komercjalizacja jest dużo trudniejsza, bo świat nauki słabo rozumie wymagania biznesu. – W tej sytuacji pojawia się potrzeba łączenia osób pochodzących ze świata nauki, czyli z bardzo ograniczoną znajomością świata biznesu, z ludźmi ze świata biznesu, których obecność jest niezbędna na odpowiednim etapie tego złożonego procesu – objaśnia Koral i dodaje: – Nie chcę podkreślać wyłącznie ograniczeń po stronie nauki, są także po stronie biznesu. To wcale nie jest tak, że ten świat jest dużo bardziej „otrzaskany” w realiach tego procesu niż świat nauki. Pomimo trudności w komercjalizacji innowacji w Polsce, przedsiębiorcy, którzy się na nie zdecydują, korzystają. Jak pokazały opublikowane w kwietniu badania PwC, niemal 60 proc. przedsiębiorców osiąga w ciągu dwóch lat zyski z wdrożonych efektów prowadzonej działalności B+R. W 2014 r. ponad 40 proc. nowych produktów na rynku było wynikiem innowacji, a najwięcej takich rozwiązań wprowadził sektor IT. Aby nauczyć świat nauki i przedsiębiorców skutecznej komercjalizacji, w ramach rozpoczętych wczoraj Warszawskich Dni Innowacji wystartuje Akademia Komercjalizacji. Koordynatorem projektu jest Grupa Investin. --- Źródło: Newseria Biznes

reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama