reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© rangizzz dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

VIGO wkracza w kolejny etap rozwoju optoelektroniki

Nowe laboratorium firmy VIGO System i WAT-u, w którym będą się odbywać prace nad detektorami wykonanymi w technologii MBE, powinno ruszyć na przełomie marca i kwietnia.

– Dostarczono już kluczowe urządzenie i w tej chwili trwa instalacja, która najprawdopodobniej zajmie nam czas do końca marca – mówi dla evertiq.pl Adam Piotrowski, prezes spółki VIGO System. – Produkcja nowej generacji detektorów podczerwieni nie ruszy od razu, upłynie mniej więcej rok od uruchomienia urządzenia, do momentu, gdy będziemy w stanie skomercjalizować tę technologię – dodaje nasz rozmówca. Na tym jednak prace się nie zakończą, bo w planach jest ciągłe dopracowywanie technologii jej udoskonalanie. Rozbudowa laboratorium umożliwiającego prowadzenie prac badawczo-rozwojowych i produkcję detektorów przy wykorzystaniu technologii MBE (Molecular Beam Epitaxy) to projekt prowadzony przez VIGO System wspólnie z Wojskową Akademią Techniczną. Wartość inwestycji szacowana jest na 11 mln PLN, a udział rozkłada się po połowie na WAT i VIGO System. Spółka finansuje projekt wykorzystując część środków uzyskanych z emisji akcji. – Będziemy od początku opracowywać nową technologię wytwarzania detektorów. Idea będzie opierała się na tym, co opracowaliśmy na początku lat 70., ale zastosowane materiały będą zupełnie nowe. Zainteresowanie jest duże i wiele ośrodków zajmujących się technologią MBE prowadzi z nami rozmowy na temat współpracy – opowiada Adam Piotrowski. Dotychczas VIGO System produkowała detektory podczerwieni wytworzone w technologii MOCVD wykorzystującej tellurek kadmowo-rtęciowy. Detektory wykonane w technologii MBE mają uzupełnić ofertę VIGO, a nie zastąpić dotychczasowe rozwiązania, mają jednak kilka zalet w porównaniu do obecnie produkowanej rodziny urządzeń. Po pierwsze MBE umożliwia wzrost kryształów na większej powierzchni, więc za jednym razem można wyprodukować więcej przyrządów. Technologia MBE jest też oparta o materiały bardziej stabilne temperaturowo. – Nasze aktualne detektory degradują się przy temperaturze ponad 100 stopni C. Przyrządy nowej generacji powinny wytrzymać nawet 150 stopni przez wiele lat. Jednym z plusów jest wówczas przykładowo możliwość montowania ich wewnątrz silnika przy badaniu składu mieszanki, a nie na zewnątrz, jak dotychczas – wyjaśnia Adam Piotrowski. Adam Piotrowski przejął stery w VIGO System na początku bieżącego roku. Przez 7 lat był szefem wydziału detektorów w firmie i jak podkreśla, doświadczenie i kontakty zdobyte przez ten okres, procentują, pozwalając tworzyć strategię, która pozwoli na utrzymanie pozycji wysoko innowacyjnej spółki. – Przez ostatnie lata bardzo często uczestniczyłem w dyskusjach i ustaleniach dotyczących rozwoju stosowanych przez nas technologii i spotykałem się z klientami, rozwiązując z nimi problemy związane z wdrażaniem naszych produktów. Kontakty zebrane podczas całej mojej kariery zawodowej pomogą mi w intensyfikacji działań promocyjnych oraz rozwoju produkcji pod kątem większej opłacalności – mówi Adam Piotrowski.
MBE (Molecular Beam Epitaxy) to technologia produkcji detektorów podczerwieni, nad którą będą pracować inżynierowie ze spółki VIGO System wraz z naukowcami z Wojskowej Akademii Technicznej. Przeznaczone specjalnie do tego celu nowe laboratorium zostanie uruchomione już za około dwa miesiące. - Wygląda na to, że technologia MBE będzie dominowała w przyszłości – ocenia prezes VIGO System, Adam Piotrowski.
Jednym z pomysłów nowego prezesa VIGO System jest rozszerzenie skali działalności. – W tej chwili klienci montują nasze detektory w zakładach produkcyjnych wytwarzających np. silniki. Chcemy by kolejnym krokiem było wprowadzenie naszych rozwiązań do punktów serwisowych, których jest znacznie więcej – mówi Adam Piotrowski. Spółka planuje też intensyfikację działań marketingowych oraz wciąż inwestuje, zarówno w ludzi jak i w maszyny. Jest to proces ciągły, ponieważ wprowadza się usprawnienia na każdym etapie produkcji, często niewielkie i stosunkowo tanie, które jednak przekładają się na znaczne podniesienie efektywności pracy. Powierzchni wciąż nie brakuje, bo w 2013 roku firma zakończyła inwestycję w nową siedzibę. – Nowy budynek dał nam powierzchnię laboratoryjną i produkcyjną, by realizować nasze cele i od tego czasu coraz bardziej zapełniamy te pomieszczenia – mówi Piotrowski. Stopniowo zwiększa się także zatrudnienie, w tej chwili w spółce pracuje około 70 osób. Detektory produkowane przez VIGO System znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach. Ożarowska spółka nadal zamierza mocno stawiać na sektor transportu kolejowego, z którego pochodzi niemal jedna trzecia przychodów. Należy się spodziewać, że w najbliższych latach sieć szybkich pociągów będzie się rozwijała w Stanach Zjednoczonych i w Chinach, a następnie także w innych krajach. Tak więc popyt na detektory VIGO, specjalizowane do systemów dla pociągów jeżdżących z prędkościami przekraczającymi 200 km/h, może się niedługo znacząco zwiększyć. VIGO System prowadzi także rozliczne projekty badawczo-naukowe z partnerami zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Pytany o to, które z nich uważa za najciekawsze, Adam Piotrowski wymienia przedsięwzięcia związane z medycyną i ochroną środowiska, jako że właśnie te dziedziny są uznawane za najistotniejsze na obecnym etapie rozwoju cywilizacji. Przykładem mogą być prace nad wykrywaniem markerów nowotworowych w oddechu. Analiza składu mieszanki gazów w wydychanym powietrzu w oparciu o podczerwień może bowiem sporo powiedzieć o kondycji naszego ciała, a przy tym jest to metoda całkowicie nieinwazyjna. Sprawa jest jednak na tyle skomplikowana, że aby otrzymać wiarygodne wyniki, badania przy wykorzystaniu detektorów wyprodukowanych w Ożarowie potrwają jeszcze co najmniej 2-3 lata. Kiedy więc uda się diagnozować człowieka na podstawie jego oddechu – nie wiadomo. Ale jedna rzecz jest pewna: VIGO System to firma rozwijająca i komercjalizująca najbardziej innowacyjne technologie na świecie. Przykładem niech będzie chociażby doktorat obecnego prezesa, który powstał przy okazji prac w ramach prac nad technologią MOCVD. – Działałem na urządzeniu unikalnym w skali światowej i robiłem badania, których nikt przede mną nie robił, a jednocześnie celem było wdrożenie wyników mojej pracy na rynek. Satysfakcja z takiej pracy jest ogromna – mówi Adam Piotrowski. Podobne uczucia musieli mieć pracownicy firmy, gdy między innymi dzięki detektorom VIGO System zamontowanym w łaziku Curiosity udało się znaleźć metan na Marsie. Foto: © VIGO System

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-2
reklama
reklama