reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© SMARTTECH
Przemysł elektroniczny |

Polskie skanery 3D podbijają zagraniczne rynki

W firmie SMARTTECH kilkunastu inżynierów pracuje nad tworzeniem nowych i usprawnianiem istniejących urządzeń, stosowanych zarówno przy dopasowywaniu protez, jak i skanowaniu figurki Wiedźmina do gry RPG.

Jednym z ostatnich osiągnięć firmy SMARTTECH jest skaner nowej generacji oparty o metodę projekcji wąskopasmowego strukturalnego światła zielonego. O zaletach urządzenia MICRON3D opowiada nam Anna Gębarska, dyrektor zarządzająca firmy SMARTTECH. – Zastosowanie światła zielonego pozwoliło na odcięcie potencjalnego źródła zakłóceń, czyli światła zewnętrznego oraz na 30% wzrost dokładności wykonywanych pomiarów – informuje nasza rozmówczyni. Obecnie na rynku dominują skanery na światło białe, dostępne są również urządzenia wykorzystujące światło niebieskie, dlaczego zatem inżynierowie podwarszawskiej firmy zdecydowali się na światło zielone? – Wszystkie komponenty służące do budowy układów projekcyjnych i detekcyjnych skanerów przechodzą testy poprodukcyjne oceniające na ile wiernie odwzorowują lub wyświetlają obraz. Badania przeprowadza się przy wykorzystaniu fal o długości światła zielonego, ze względu na to, że leży w środku spektrum światła widzialnego. Przetestowanie elementów składowych urządzenia przy użyciu światła zielonego sprawia, że dokładność pomiarów skanerem jest największa właśnie przy tej długości fali – wyjaśnia Anna Gębarska. Oprócz wyboru długości fali, zmianom uległa również technologia wytwarzania samej konstrukcji skanera oraz obudowy. Urządzenie zamknięto w obudowie wykonanej z włókna węglowego, którego jedną z głównych zalet jest odporność na zmiany temperatury. Dzięki temu rozmiary obudowy nie zmieniają się, niezależnie od warunków klimatycznych, w jakich pracuje. – Obudowa karbonowa pozwala na używanie skanera nie tylko w laboratorium, ale wyniesienie go poza klimatyzowane pomieszczenia, np. na halę produkcyjną, zapewniając przy tym gwarantowaną dokładność pomiaru – zapewnia Anna Gębarska. Zastosowania skanerów bezdotykowych mogą być przeróżne, chociażby przy produkcji półfabrykatów różnego rodzaju części samochodowych, do kontroli jakości i tzw. inżynierii odwrotnej, oraz np. w muzealnictwie czy archeologii. Urządzenia coraz częściej wykorzystuje się w medycynie, gdyż technologia bezdotykowego pomiaru może być bardzo pożyteczna przy pomiarach protez czy poparzonej skóry. – Skanowaliśmy na przykład kikuty palców polskiego sapera. Powstały model dłoni został przesłany do Stanów Zjednoczonych, a protezę wykonano bez potrzeby podróży samego pacjenta – mówi Anna Gębarska. Pomiar bezdotykowy przydaje się również w branży druku 3D, jak zawsze wtedy, gdy chcemy przenieść na ekran komputera skomplikowane kształty. MICRON3D to jeden z najdokładniejszych skanerów bezdotykowych dostępnych na świecie. Kosztuje około 240 tys. PLN, co dla mniejszych firm może stanowić zbyt wysoką cenę. SMARTTECH dba jednak o to, by zapewnić różnorodność swojej oferty. – Koncentrujemy się na modyfikacjach i wprowadzaniu produktów, na które jest zapotrzebowanie na rynku. Dlatego na przykład w zeszłym roku w naszej ofercie pojawił się tańszy i mniejszy Scan3D UNIVERSE, przeznaczony m.in. do wykorzystania przez małe firmy zajmujące się designem dla motoryzacj, jak i np. archeologów – opowiada Anna Gębarska. Koszt takiego skanera to 60 tys. PLN. Firma Smarttech powstała w 2000 roku jako spółka spin-off Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej i cały czas utrzymuje ścisłe kontakty ze środowiskiem naukowym. Współpracuje z wieloma uczelniami w kraju, między innymi z Politechniką Krakowską i Śląską ale coraz chętniej nawiązuje także kontakty z uczelniami spoza Polski, np. z Wielkiej Brytanii. Jednak rozwój zagraniczny SMARTTECH najlepiej widać jeśli chodzi o sprzedaż, która rośnie lawinowo. Jeszcze do zeszłego roku odbiorcami produktów firmy byli głównie klienci z Polski, a w tej chwili SMARTTECH ma już podpisanych kilkanaście umów dystrybucyjnych w takich krajach jak: Rosja, Kolumbia, Francja, Indie, Malezja i Czechy. – W ciągu ostatniego pół roku mieliśmy gości z każdej strony świata, którzy przyjeżdżali na przeszkolenie, podpisanie umowy i kupowali system demonstracyjny. Już w tym roku liczba skanerów sprzedawanych na eksport może się zrównać z liczbą skanerów sprzedawanych lokalnie, a w przyszłym roku na pewno będzie wyższa – ocenia nasza rozmówczyni. Ma to oczywiście odzwierciedlenie w przychodach, które rosły o około 100% rok do roku w ciągu ostatnich 3 lat. W branży bezdotykowych skanerów 3D prym dzierżą firmy niemieckie, które działają od wielu lat i są mocno osadzone w rynku. Niemniej SMARTTECH doskonale sobie radzi z konkurencją zza zachodniej granicy, dostarczając zaawansowane technologicznie rozwiązania za przystępną cenę. Dział badawczo-rozwojowy firmy stanowi jedną trzecią kadry, a szefostwo ma w zanadrzu mnóstwo nowych pomysłów. – Dotychczas skupialiśmy się na skanerach, ale chcemy wejść także w inne obszary. Być może jeszcze w tym roku wprowadzimy na rynek ramię pomiarowe, czyli połączenie pomiaru dotykowego i bezdotykowego, z własną głowicą laserową. Opracowujemy także skanery ręczne, które są mniej dokładne, ale widać na nie zapotrzebowanie. Naszą wizją konsekwentnie wprowadzaną w życie jest stworzenie polskiego koncernu metrologicznego i wprowadzenie firmy na giełdę papierów wartościowych – zdradza nam Anna Gębarska. SMARTTECH stale poszerza swoje portfolio i kieruje się szybkozmiennym zapotrzebowaniem na nowe rozwiązania płynącym z rynku dlatego rozważa także wejście w branżę pomiarów fotogrametrycznych (obraz powstaje na podstawie bardzo dużej liczby zdjęć zrobionych jednocześnie), które co prawda niewiele mają już wspólnego z metrologią, bo oddają tylko orientacyjne wymiary, ale za to spełniają oczekiwania klientów z branży multimediów czy reklamy. Foto: © SMARTTECH

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-1
reklama
reklama