reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Arlamowski Investment
Przemysł elektroniczny |

Moda na Bluetooth 4.0 Low Energy

Mówi się o „Polskiej Dolinie Beaconowej”, a na portalach crowdfundingowych start-upy z całego świata zbierają fundusze na projekty oparte o Bluetooth Low Energy (BLE). Czym jest ten niskoenergetyczny Bluetooth?

- To niezwykle energooszczędna technologia komunikacji bliskiego zasięgu pozwalająca w prosty sposób łączyć urządzenia elektroniczne m.in. ze smartfonami i tabletami – wyjaśnia Kamila Rudnicka z firmy Arlamowski Investment, odpowiedzialna za rozwój BleBoxów, czyli miniaturowych sterowników działających w oparciu o Bluetooth Low Energy. – Urządzenia te mogą mieć niewielkie rozmiary i działać przez długi czas na baterii. Ponadto istnieje możliwość równoczesnej komunikacji z wieloma urządzeniami jednocześnie – dlatego właśnie wybraliśmy Bluetooth 4.0 – dodaje Rudnicka. Sporo firm postanowiła zastosować tę technologię do rozwiązań typu „proximity” (czyli bliskość) tworząc coraz popularniejsze beacony, czyli urządzenia stosowane między innymi w handlu, informujące smartfon o tym, że znalazł się w ich zasięgu. Kiedy klient z odpowiednią aplikacją zbliża się do produktu wyposażonego w beacon, na wyświetlaczu urządzenia pojawić się może informacja o cenie produktu czy aktualnych promocjach. Arlamowski Investment wybrał inną drogę. – Nie wchodzimy w rozwiązania, o które rywalizuje już wiele firm. Wolimy szukać własnej niszy rynkowej, dlatego stworzyliśmy BleBox – mówi Patryk Arłamowski, pomysłodawca sterowników BleBox.eu BleBox to dalszy krok w automatykę budynkową – branżę, z którą Patryk Arłamowski związany jest od prawie 8 lat – najpierw hobbystycznie, później naukowo, a następnie tworząc autorski system inteligentnego budynku DARIN (później uznany za innowację produktową i procesową przez Politechnikę Wrocławską). – Jednak patrząc przez pryzmat BleBox, żadne z uprzednich rozwiązań nie było tak innowacyjne i obiecujące jak te oparte na Bluetooth 4.0 – ocenia Arłamowski. O jego determinacji może świadczyć fakt, iż w ostatnim roku firma z własnych środków zainwestowała ponad milion złotych w rozwój technologii BleBox oraz stworzenie pierwszych produktów i wdrożenie do produkcji sterownika oświetlenia LightBox. – A gdy inwestuje się własne, a nie unijne środki, każdą złotówkę ogląda się po trzykroć. I nie ma mowy o jej wydaniu, dopóki nie zdobędzie się pewności, że to ma sens – podsumowuje twórca Bleboxów. Marzenia kontra rzeczywistość - Na początku roku plany ekspansji były olbrzymie. Wierzyliśmy, że do końca roku uda nam się wprowadzić na rynek co najmniej kilka, a nawet kilkanaście produktów czyniących dom Kowalskiego inteligentniejszym. Jednak rzeczywistość zweryfikowała nasze marzenia. Okazało się, iż na rynku nie ma dostępnych modułów Bluetooth 4.0, które nadawałyby się bezpośrednio do naszych zastosowań. Albo były kiepskiej jakości (szczególnie te azjatyckie), albo zbyt drogie, by produkt miał szansę zyskać popularność, zwłaszcza w Polsce – opowiada Patryk Arłamowski. - Postanowiliśmy więc stworzyć własne rozwiązanie, które mamy nadzieję w przyszłości zaoferować także producentom sprzętu AGD/RTV jako „magiczną pastylkę”, czyniącą czajnik, pralkę czy klimatyzator inteligentnym. Do tego doszły problemy z inwestorami. Przez pół roku firma prowadziła rozmowy z trzema potencjalnymi inwestorami, ale żadna z inwestycji nie doszła do skutku. - Albo okazywało się, że nie zależy im na rozwoju produktu (wydawali publiczne – czyli niczyje - pieniądze), albo iż ich nie mają (tylko chcieli pozyskiwać z rynku już po zostaniu wspólnikami), albo że małym kosztem chcieli zabrać zbyt dużo, a skóry tanio nie oddamy – żartuje Arłamowski. Zespół postanowił więc, że będzie rozwijać BleBoxy we własnym zakresie. Młodzi przedsiębiorcy nie wykluczają jednak, że wkrótce ich projekt pojawi się na jednym z serwisów crowdfundingowych, by pozyskać kapitał na wdrożenie na rynek nowego produktu. Jakiego? Na razie nie chcą zdradzić. Dodają jednak, że jest to urządzenie, które nie jest gadżetem, w każdym domu jest potrzebne w ilościach od 5 sztuk wzwyż i oczywiście jest częścią idei „inteligentnego domu”. A na razie czekamy na premierę ShutterBoxa – inteligentnego sterownika do rolet współpracującego ze smartfonami i tabletami, który nie tylko pozwoli otworzyć i zamknąć roletę lub żaluzję za pomocą telefonu, ale także uchylić ją do zadanej pozycji, a nawet otworzyć na kilka minut przed tym jak zadzwoni budziki tak, by wstawanie było przyjemniejsze. Produkt trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku. podobnie jak uLightBox. Chińczycy motywują do działania LightBox swoją premierę miał na targach CeBIT w marcu. Uznany został za najmniejszy na świecie sterownik LED / LED RGB dla smartfonów. Trudno było wyobrazić sobie, jakie było zdziwienie zespołu BleBox, gdy w ich ręce wpadł po kilku miesiącach „LedBox – najmniejszy (i najtańszy) sterownik Bluetooth 4.0”. Prawie 7 razy większy od pierwowzoru, w jakości typowo nastawionej na cięcie kosztów. - Najciekawsza jest antenka – opowiada Patryk Arłamowski. - Chińczycy wykorzystali gotowy moduł Bluetooth z anteną PCB, jednak na płytce, na której go zamontowali, pozostało nieusunięte pole miedzi. Zasięg musiał być więc fatalny, więc producent dolutował do anteny PCB kilkunastocentymetrowy kawałek przewodu. „Szczurzy ogonek” nie do końca rozwiązał problem. Ale za to twórców pierwowzoru zmotywował, by podnieść poprzeczkę. uLightBox gabarytowo jest 2,6 razy mniejszy od oryginalnego LightBoxa, dodatkowo wyposażono go w nowy moduł Bluetooth oparty o procesor firmy Nordic Semiconductor oraz szereg całkiem nowych funkcji Jakich? Dowiemy się przed świętami Bożego Narodzenia, gdy produkt ostatecznie trafi do sprzedaży. - Steve Jobs nigdy nie zdradzał tajemnic zbyt szybko. Oczywiście daleko nam do Apple, ale był moim autorytetem, więc pewne nawyki powoli przejmuję – z uśmiechem dodaje Arłamowski. Foto: © Arlamowski Investment

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-2
reklama
reklama