reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Przemysł elektroniczny |

Polskie perypetie Dell

Gazeta Wyborcza poinformowała o kłopotach Dell związanych z obiecaną pomocą rządową oraz z zakupem działki, na której stoi polski zakład.

Obiecana pomoc publiczna dla Dell wynosi 216 mln zł, jednak na dzień dzisiejszy firma nie otrzymała jeszcze żadnych pieniędzy (pierwsza rata miała zostać wpłacona rok temu). Powodem jest przewlekłe dochodzenie KE, czy przyznana koncernowi pomoc nie narusza zasad konkurencji. Ciągłe opóźnianie stanowiska KE, jak informuje GW, może nawet doprowadzić do przepadku obiecanych środków, jeśli sprawa przedłuży się do końca czerwca. ‘Staramy się robić wszystko, aby postępowanie zakończyło się jak najszybciej’ mówi Klaudia Imach z biura prasowego Ministerstwa Gospodarki na łamach GW. Dodaje również, iż Dell nie powinien obawiać się utraty pomocy :‘Pieniądze zostały zabezpieczone. […] Zostało utworzone specjalne konto, na które przelana jest transza dla Della. Nawet jeżeli KE wyda pozytywną decyzje na przykład w październiku, nie będzie żadnych przeszkód formalno-prawnych do przekazania pomocy publicznej’. Na problem z pomocą publiczną nakładają się perturbacje związane z zakupem gruntu, na którym stoi fabryka. Działka jest własnością PKP, które jak pisze GW ‘[…] po ponad roku zwlekania ogłosiły wreszcie przetarg na jego sprzedaż. Jako jedyny wystartował Dell. Sprzedaż Amerykanom PKP obiecały w 2006 roku. Mówiło się wtedy o kilku milionach złotych za 45 hektarów ziemi. Dell był przekonany, że za tyle grunt kupi. Dziś PKP wyceniają teren na kilkadziesiąt milionów złotych.’ Rzecznik PKP zaprzecza, iż jego firma składała jakiekolwiek obietnice dotyczące ceny ziemi, natomiast Dell nie zgadza się z obecną wyceną działki.

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-2
reklama
reklama