Ultrakondensatory mają poprawić wydajność nowych elektrowni

Poprawić ten stan mają nowoczesne kondensatory. Przy zmianach, szczególnie tych gwałtownych, generowanego prądu, różnicę tę mają wygładzić właśnie one. Nowe kondensatory mają zrobić to, co nie było dotąd możliwe; gromadzić naprodukowaną energię. Oczywiście nie będzie się to działo na dużą skalę, bo tylko przy turbinach czy bateriach słonecznych. Poprawi to wydajność oraz jakość energii, gdyż nie będzie już takich fluktuacji energii, jakie mają miejsce teraz. Oszczędzi się przy tym także zużywane paliwo dla elektrowni konwencjonalnych. Do tej pory wykorzystywano w tym celu także duże zespoły akumulatorów, jednakże wymagały one konwersji energii, co powodowało duże straty oraz był mało wygodne w użyciu. Dla porównania, jeśli elektrownia słoneczna generuje 180W, a na wyjściu ma napięcie 16V, to ładując takie akumulatory 12V, zgromadzimy tylko 135W. Problem ten zlikwidować mają właśnie takie potężne, nowoczesne ultrakondensatory. Ich zastosowanie może mieć miejsce na początek w układach o mocach niższych, niż te oddające moc do sieci. Przykładem może być oświetlenie LED, którego źródłem za dnia mogą być panele słoneczne bądź niewielka turbina wiatrowa na dachu budynku. Wielkim plusem kondensatorów jest ich znacznie dłuższa żywotność i sprawność. Akumulatory wystawione na czynniki zewnętrzne, takie jak chłód i ciepło, często mają żywotność sięgającą w porywach do dwóch lat. W takich warunkach ultrakondensatory mogą przetrwać nawet 15 lat, nie tracąc swoich właściwości elektrycznych. Ich wprowadzenie zredukuje więc także koszty wymiany akumulatorów.