© Evertiq
Komponenty |
Armia US strzela pociskami sensorycznymi i MEMS
Naukowcy amerykańscy nie próżnują. Tym razem wzięli się za przemysł zbrojeniowy tworząc niezwykłe pociski i naboje, najeżone elektroniką – sensorami. Wystrzelony sensor dostarczyć ma informacje o tym, co i kto znajduje się w budynku/pomieszczeniu.
Nie od dziś wiadomo, że armia amerykańska adoptuje nowe technologie. Tym razem w ich oczy wpadły nowoczesne miniaturowe sensory i małe aplikacje MEMS. Wykorzystując te technologie, inżynierowie amerykańcy opracowali nowoczesne pociski.
Urządzenia te mają pomóc w zdobywaniu cennych informacji na polu walki, zwłaszcza w przypadku zamkniętych pomieszczeń, takich jak budynki. Ma to znacząco poprawić zdolności wywiadowcze oddziałów na polu walki.
Projekt jest tworzony przez centrum R&D armii amerykańskiej, a także ARDEC. Opracowuje się rozwiązania, które pozwolą na analizę otoczenia wokół pocisku, po jego zatrzymaniu na przeszkodzie. Przykładowo, inżynierowie opracowują malutkie sensory zbliżeniowe, które będą w stanie zmieścić się w pocisk kalibru 30 mm.
Opracowany ma być także nieco większy pocisk, kalibru 40 mm, który będzie realizował funkcje nakierowywania. W planach jest także stworzenie nieco innego rozwiązania, czyli małej wystrzeliwanej sieci sensorów. Pozwoli ona na zbieranie informacji wywiadowczych o budynku i tym, co się w nim znajduje, bez konieczności wchodzenia do niego.
ARDEC opracowało malutkie, bezprzewodowe końcówki sensoryczne (WSN), które będą w stanie zmieścić się w niewielkich nabojach, które będą wystrzeliwane w kierunku budynków. WSN ma zawierać w sobie takie elementy jak: mikrofon, magnetometr, GPS, małą statyczną kamerę i elementy radiowe. Pozwolić ma to na skuteczne wykrycie ludzi w budynku i pomieszczeniach.