Czyste kamery i czujniki w rozwiązaniach motoryzacyjnych

Czujniki i kamery różnego typu stają się coraz powszechniejsze i popularne w samochodach. Wspomagają kierowcę coraz częściej, nierzadko wspierając jego słuch, czy wizję. Coraz więcej osób przyzwyczaja się do takich systemów i na nich polega. Nic więc dziwnego, że producenci chcą zadbać o poprawność działania tych systemów i czujników, na których są oparte. Z pomocą ma przyjść firma Ficosa. Zaprezentowała ona system „Sensor & Camera Cleaning”, którego zadaniem jest usuwanie różnego rodzaju zanieczyszczeń (kurzu, błota, śniegu, itd.) z czujników motoryzacyjnych. Jak bowiem wiadomo, o bezpieczeństwo warto dbać. Zasada działania jest bardzo prosta. Poniekąd przypomina to system spryskiwaczy, z dodatkową dyszą ciśnieniową. System ten miesza wodę i powietrze pod ciśnieniem, które odpowiednio wystrzelone pozwoli oczyścić soczewki i inne elementy czujników. Strumień, ilość wody i ciśnienie można dostosować do potrzeb. Może się to zmienić zależnie od zastosowanego czujnika, kamery, umiejscowienia soczewek, kąta ich usadowienia w stosunku do dysz, itd. System ten, jak zapewnia producent, jest mały, lekki i wygodny w zastosowaniu. Może być też sprzęgnięty z innymi elementami, np. czujnikami, które uruchamiają wycieraczki. Podłączenie do tego systemu może oszczędzić wodę (np. gdy jedziemy w deszczu); w takim wypadku system może wykorzystać tylko strumień powietrza, w celu oczyszczenia soczewek kamer i innych sensorów. Takie systemy mogą być coraz popularniejsze w nowych samochodach. Warto jednak pamiętać, wraz ze zbliżającą się zimą, by użytkownicy także tych starszych samochodów dbali o regularne czyszczenie elementów pojazdu, chociażby lamp. Teraz gdy robi się szybko ciemno, warto zadbać o dobrą wizję.